Piekarze z Contessastrasse i Rübezahl na wagonie

Przy ulicy Klonowica 6 w Jeleniej Górze, dawniej Contessastrasse 6 w Hirschbergu, znajdowała się piekarnia Paula Bettermanna – ale to nie on będzie bohaterem dzisiejszej historii. 11 lipca 1942 roku o godzinie 8:30 54-letni Paul zmarł. Przyczyna śmierci? W akcie zgonu wszystko zostało dokładnie podane: uszkodzenie serca mięśnia sercowego, miażdżyca i chora wątroba. Pochodzący z Bolkowa (Bolkenhain), syn Wilhelma i Pauline, pozostawił po sobie owdowiałą żonę Bertę Minnę.

Akt zgonu Paula Bettermanna / Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

W tym samym roku lokal przejęła rodzina Johnów. Reinhold John, syn Fritza i Marthy, pisze w swoich wspomnieniach, że pod koniec lat 30-tych przeprowadzili się do Jeleniej Góry z Neustädtel, czyli z dzisiejszego Nowego Miasteczka w województwie lubuskim. Najpierw zamieszkali przy Äussere Burgstrasse 31 (dzisiaj Podwale), gdzie znajdowała się mała piekarnia opalana drewnem. Reinhold wspomina, że warunki były trudne, a nieszczelne poddasze ówczesnego lokum, w którym stała ocynkowa wanna, pełniło funkcję łazienki i pralni.

Reinhold John przed budynkiem piekarni Paula Bettermanna, ca. 1942 / Źródło: wspomnienia Reinholda Johna

W 1944 roku 10-letni Reinhold, jak jego rówieśnicy, musiał wstąpić do Hitlerjugend. Zajęcia odbywały się w środy i soboty. Wspomina, że w maju i czerwcu zbierali zrzuconą na Jelenią Górę stonkę ziemniaczaną, którą palili w szkolnej piwnicy oraz brali udział w grach terenowych. Jedna z nich polegała na tym, że do teczki jednego z uczniów wkładano cegłę, i ten miał być ścigany przez pozostałych.

Jednym z najbardziej pamiętnych momentów w życiu Reinholda było wkroczenie Armii Czerwonej 8 maja 1945 roku. W swoich wspomnieniach opisuje, jak jego rodzina próbowała uciec z miasta w kierunku gór, razem z innymi mieszkańcami, zabierając ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. W trakcie ucieczki widzieli płonące domy i byli świadkami strzelaniny, co zmusiło ich do szukania schronienia w przydrożnym rowie.

Po dotarciu do Stonsdorfu (obecnie Staniszów) rodzina znalazła tymczasowe schronienie u krewnych, co pozwoliło im spędzić noc w nieco bezpieczniejszych warunkach. Następnego dnia podjęli decyzję o powrocie do Hirschbergu, gdzie, ku ich zaskoczeniu, zastali piekarnię nienaruszoną.

Gdy region oficjalnie przeszedł pod polskie władze, rodzina Johnów, podobnie jak wiele innych, stanęła w obliczu przymusowego wysiedlenia.

Młodzież w uniformach Hitlerjugend, z prawej pracownik z Włoch

W 1946 roku rodzina Johnów otrzymała nakaz deportacji. Reinhold, jego rodzice i dwie babcie wraz ze skromnym dobytkiem wyruszyli w długą podróż do obozu przejściowego w Hartau. 27 czerwca o godzinie 15:00 wyruszyli w wagonach bydlęcych, a jeden z lokalnych artystów na przednim wagonie narysował kredą Rübezahla, czyli Ducha Gór, towarzyszącego im w dalszej drodze.

Po przybyciu do Niemiec Zachodnich życie Reinholda zaczęło się stopniowo stabilizować. Jego rodzina, mimo wielu trudności, starała się odbudować swoje życie. Reinhold został stolarzem, ożenił się i wychował trzech synów, z których, jak podkreśla, każdy osiągnął sukces w życiu.

Współczesny widok budynku przy ul. Klonowica 6 w Jeleniej Górze / Fot. Marta Maćkowiak

Źródła:

Właścicielem niezwykłego budynku przy placu Piastowskim 11 w Cieplicach Śląskich-Zdroju (Hirschbergerstrasse 11 w Bad Warmbrunn) był Karl Gottlieb Troche, lekarz sanitarny.

Budynek przy placu Piastowskim 11 / Fot. Marta Maćkowiak

Karl urodził się 24 kwietnia 1860 roku w Laskowicach Oławskich (Laskowitz kres Ohlau) jako syn rentiera i posiadacza ziemskiego Johanna Troche i Susanny z domu Maskos. W Laskowicach nie pozostał zbyt długo, ponieważ zdecydował się na karierę lekarską.

W wieku 27 lat, dokładnie 3 maja 1887 roku, poślubił w Cieplicach (Warmbrunn) pochodzącą z Legnicy Gertrudę Menzel, córkę nieżyjącego już właściciela hotelu Hermanna Menzela i Minny z domu Bruchman. Para doczekała się trójki dzieci – dwóch córek: Edith Irmgard i Ilse Susanne, oraz jednego syna Waltera Kurta Gerharda. Edith poślubiła doktora medycyny Johannesa Flecka z Kostrzyna (Custrin) zamieszkałego w Sokołowsku (Görbersdorf) i prawdopodobnie pracującego w tamtejszym słynnym sanatorium. Ilse wyszła za pastora Martina Friedricha Mueth z Hartenstein, mieszkającego w Großdalzig, z kolei Walter Kurt Gerhard poszedł w ślady ojca i został królewskim lekarzem uzdrowiskowym.

Akt ślubu Karla Gottlieba Troche i Gertrudy z domu Menzel / Żródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Karl Gottlieb Troche odszedł z tego świata 22 września 1915 roku o godzinie 1 w nocy w w swoim mieszkaniu w Cieplicach w wieku 55 lat – do dziś zachował się jego nagrobek, jako jeden z nielicznych z przedwojennych czasów, na cieplickim cmentarzu komunalnym.

Akt zgonu Karla Troche / Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Nagrobek Karla Troche / Fot. Marta Maćkowiak

Z księgi adresowej z 1930 roku wynika, że syn Karla, Walter, mieszkał przy Hirschbergerstrasse 13, dosłownie po drugiej stronie ulicy – w budynku w którym dziś znajduje się komisariat policji. Mieszkała tam również jego matka Waltera, Gertrud, oraz Josef Wunder, szlifierz szkła. Z kolei w budynku przy Hirschbergerstrasse 11, czyli dzisiejszym placu Piastowskim 9, mieszkał między innymi mistrz kowalski Bruno Wanka z (prawdopodobnie) żoną Emmą oraz wdowa, Alwine Knappe.

Komisariat przy dawnej Hirschbergerstrasse 13 / Fot. Marta Maćkowiak

Nie wiem jak Was, ale mnie za każdym razem zachwyca ten budynek.

Detale budynku przy placu Piastowskim 11 / Fot. Marta Maćkowiak

Źródła:

  • Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Z Cieplic do Wiednia – historia Armina Seydelmanna

Przy Hirschbergerstrasse 310, później 10, a dziś przy Pl. Piastowskim 12 mieszkała kolejna nietuzinkowa postać. Mianowicie, 9 listopada 1872 roku, w willi o nazwie Bellvue, Wilhelm Seydelmann i Augusta z domu Schall doczekali się synka, który otrzymał imiona Martin Gustav Adolf Armin.

Armin Seydelmann / Źródło: Wikipedia

Gdy podrośnie, będzie używał ostatniego z imion i pójdzie w ślady swojego dziadka, Karla Seydelmanna, znanego aktora XIX wieku. W 1894 roku rozpocznie karierę na deskach teatru Coburg-Gotha, a przez kolejnych 13 lat będzie występował na wielu niemieckich scenach – w Lubece, Sondershausen, Barmen, Erfurcie i Bremen, gdzie będzie pełnić funkcję dyrektora lokalnego teatru miejskiego.

8 sierpnia 1906 roku w Dreźnie, a dokładnie w dzielnicy Blasewitz, 34-letni Armin poślubi Susannę Emilię Mathilde von der Osten, córkę aktora teatralnego Emila von der Osten, którego niezwykły życiorys to temat na osobny post czy nawet i książkę.

Fotografia Susanne von der Osten oraz akt ślubu jej i Armina Seydelmanna

Para zamieszka w Wiedniu i zawodowo oboje będą związani z najważniejszym austriackim teatrem – Burgtheater. Armin od września 1907 do 1932 roku, Susanne od 1910 do 1923. r. Od 1912 roku Seydelmann zostanie także profesorem w Konserwatorium Wiedeńskim (niem. Universität für Musik und darstellende Kunst Wien).

Między 1919 a 1925 rokiem Armin wystąpił taże w kilkunastu filmach, zazwyczaj odgrywając role arystokratów i znanych postaci.

Siostry von der Osten, od lewej: Vali, Eva and Susanne

Ojciec Armina, Wilhelm, zmarł w Cieplicach (Warmbrunn) 25 sierpnia 1888 roku, a matka 23 grudnia 1921 dożywając 91 lat. Mimo, że Seydelmann od dekad związany był z Austrią, cieplicki majątek pozostał w rodzinie – w 1939 roku pojawia się on w księdze adresowej przy Hirschbergerstrasse 10. Być może Cieplice, jak dla wielu, stały się dla niego letnią rezydencją.

Armin Seydelmann zmarł 28 lipca 1946 roku w Spittal an der Drau w Austrii.

Wpisy Villi Bellvue w księgach adresowych na przestrzeni lat

Trzeba przyznać, że w naszych Cieplicach mieszkały kiedyś same znamienitości

Villa Bellvue obecnie / Fot. Marta Maćkowiak

Źródła:

  • Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze
  • Wikipedia

Adolf von Henselt – wybitny pianista, nadworny pianista carycy, mieszkaniec Cieplic Śląskich-Zdroju

Ten moment, gdy dowiadujesz się że przy ulicy, którą spacerujesz, mieszkał wybitny pianista. Przyjaciel Roberta Schumana i Ferenca Liszta. Jedna z inspiracji Rachmaninowa. W końcu: nadworny muzyk carycy i nauczyciel carskich dzieci, który dzielił swoje życie między Sankt Petersburg, a Warmbrunn.
 
Mowa o Adolfie von Henselt i ulicy Gartenstrasse w Warmbrunn, czyli dzisiejszej Juszczaka w Cieplicach Śląskich-Zdroju.

Portret Adolfa von Henselt namalowany przez Augusta Grahla / Źródło: Wikipedia

Adolf von Henselt urodził się 12 maja 1814 roku w Schwabach w Bawarii w domu przy Penzendorfer Straße 13, jako syn Philippa Eduarda, producenta bawełny i Karoliny z domu Geigenmüller. W wieku trzech lat zaczął uczyć się grać na skrzypcach, w wieku pięciu na fortepianie, a mając lat 14 po raz pierwszy wystąpił publicznie. Niedługo potem otrzymał od króla Bawarii stypendium na dalszą naukę gry na fortepianie u Johanna Nepomuka Hummela.

Akt urodzenia Adolfa Henselta oraz współczesny widok wejścia do budynku przy Penzendorfer Straße 13 w Schwabach

Henselt w wieku 8 lat stracił matkę, a w wieku 16 ojca – te dwa tragiczne wydarzenia mogły mieć wpływ na jego późniejsze załamania nerwowe i ogromną tremę, która do końca życia nie chciała odpuścić. W 1836 roku, aby podreperować swój stan psychiczny, miał odwiedzić uzdrowisko Karlsbad (dziś Karlowe Wary w Czechach), a później swojego starego nauczyciela Hummela mieszkającego w Weimarze. Hummel, wciąż zaniepokojony jego stanem zdrowia, umówił go na spotkanie z lekarzem dworskim Vogelem, którego żonę, Rosalie Vogel z domu Manger, Henselt poślubił rok później.

W 1837 roku zamieszkał w Breslau, dzisiejszym Wrocławiu, gdzie skomponował swoje słynne etiudy (op. 2 i op. 5), a 24 października tego samego roku w Bad Salzbrunn (Szczawno-Zdrój), odbył się jego ślub ze wspomnianą wczceśniej, starszą o 10 lat Rosalie, która zostawiła dla niego z męża i czwórkę dzieci. Para doczekała się jednego wspólnego dziecka – Alexandra, który urodził się w 1839 roku.

Adolf von Henselt

Kilka miesięcy po ślubie, dzięki rekomendacji znajomych, ruszyli do Sankt Petersburga w pierwszą trasę koncertową Adolfa po Rosji. Po drodze, dokładnie 21 stycznia 1838 roku, Adolf zagrał koncert w Warszawie, a na pamiątkę tego wydarzenia skomponował utwór „Souvenir de Varsovie” (Pamiątka z Warszawy). W Rosji odniósł tak ogromny sukces, że życzenie cara pozostał w Perterburgu i otrzymał nominację na nadwornego pianistę carycy, Aleksandry Fiodorowny. Wtedy zaczął też uczyć muzyki carskie dzieci. W 1861 roku Henselt i jego rodzina otrzymała obywatelstwo rosyjskie, a w 1876 rosyjski tytuł szlachecki.

Henselt wszystkie swoje utwory skomponował do 30 roku życia, a w wieku 33 lat wycofał się całkowicie z występów publicznych – przyczyną była chroniczna trema. Odtąd jego koncerty odbywały się w gronie najbliższych przyjaciół i znajomych, a swój talent wykorzystał w pedagogice fortepianowej. Zwieńczeniem tej drogi było objęcie w 1888 roku funkcji profesora fortepianu w Konserwatorium Muzycznym w Petersburgu.

Księga adresowa, Villa Henselt, 1882

W 1852 roku Henselt zakupił pałac w Gersdorf am Queis (dzisiejszym Gierałtowie, dziś nie istniejący), gdzie miał gościć między innymi: bajkopisarza Hansa Christiana Andersena oraz kompozytora Richarda Wagnera. Każde lato spędzał na Śląsku, a w długie podróże zabierał ze sobą bezdźwięczną klawiaturę, na której mógł swobodnie ćwiczyć.

W 1866 roku Adolf sprzedał posiadłość w Gierałtowie, a w 1871 roku zakupił willę w Bad Warmbrunn (Cieplicach Śląskich-Zdroju), która stała się jego letnią rezydencją już do końca życia. Także tutaj, w Villa Henselt, odbywały się kameralne koncerty dla przyjaciół i bliskich znajomych – wspomina o nich Bettina Walker w swoich reminiscencjach „My musical experiences” wydanych w 1892 roku.

Historyczny widok Gartenstrasse w Bad Warmbrunn (dzisiejsza ul. Juszczaka w Jeleniej Górze)

Szczęśliwy czas przerywa śmierć syna – 10 lutego 1878 roku Alexander umarł w Samarze w Rosji z powodu zapalenia płuc. Na tę wieść Rosalie doznała poważnego udaru, na skutek którego przestała mówić, chodzić i pisać – na szczęście Adolfowi troskliwą opieką udało się przywrócić ją do zdrowia.

Adolf zmarł 10 października 1889 roku w domu i został pochowany na nieistniejącym już cmentarzu, który znajdował się przy kościele ewangelickim w Cieplicach, Rosalie zmarła zaś 4 lata później – 27 września 1893 roku. Dożyła 89 lat.

Od lewej: notatka z Gazety Handlowej (19.10.1889) informująca o śmierci Adolfa von Henselt; akty zgonu Adolfa i Rosalie / Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Według księgi adresowej z 1882 roku, Villa Henselt znajdowała się przy Gartenstrasse 329, dzisiejszej ulicy Juszczaka. Niestety numeracja uległa zmianie, a, ze względu na brak potomka, nazwisko Henselt nie pojawia się już w późniejszych księgach adresowych. Pewne jest to, że Villa Henselt została zbudowana w latach 70. XIX wieku. Porównując adresy i inne nazwiska pojawiające się w adressbuchach, biorę pod uwagę budynki przy dzisiejszej ulicy Juszczaka 14 i 16. Budynek numer 12 według księgi adresowej z 1882 roku miał numer 330 i należał do rodziny Merker, więc numer 14 mógłby być domem Henselta. Z kolei stylistycznie wybrałabym 16-stkę na willę takiego artysty.

Od lewej: budynek przy ul. Juszczaka 14 oraz budynek przy ul. Juszczaka 16 / Fot. Marta Maćkowiak

A jakie jest Wasze zdanie? Może komuś uda się odkryć, w którym domu znajdowała się Villa Henselta?

Od lewej: pomnik Henselta w Szwabach, okładka płyty Piersa Lane’a z etiudami Henselta 

Źródła:

  • Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze
  • Wikipedia
Villa Martha, Hermsdorferstrasse 68, Bad Warmbrunn. Dziś Cieplicka 68, Cieplice Śląskie-Zdrój, część Jeleniej Góry. W Waszych propozycjach kilka razy pojawił się ten adres, nie powiem – mi również ta willa często wpada w oko, na dodatek jest moją imienniczką.

Villa Martha obecnie / Fot. Marta Maćkowiak

Niestety tym razem nie dużo udało się znaleźć – w księgach adresowych z 1927 i 1930 roku pojawia się Marie Succo. W 1939 roku obok niej, wówczas już wdowy, jest także Ilse, webmeisterin (tkaczka, nie webmasterka) o tym samym nazwisku. Być może córka? 

Archiwalne zdjęcia budynku. Z lewej widok od strony ogrodu / Źródło: Polska-org

I tyle. Ślad na razie zaginął. Przynajmniej poćwiczyłam robienie zdjęcie aparatem.

Współczesny widok budynku / Fot. Marta Maćkowiak

A może Wy znacie jakieś historie z tym budynkiem? Powojenne oczywiście także mile widziane, dajcie znać w komentarzu!

Źródła:

  • Polska-org pl

Ostatnie mieszkanie „Pod Lwem”

Gdy zobaczyłam to ogłoszenia, nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Kaflowy piec, przestrzeń, światło, rozkład… Można sobie tylko wyobrazić jak pięknie się tu kiedyś żyło.

Wnętrze budynku przy ul. Mornickiej / Fot. Biuro Nieruchomości Dudek

Ulica Morcinka w Jeleniej Górze (Hirschberg), nazywała się początkowo Kirchhofweg, od 1921 roku Friedhofstrasse a od 1935 Uhladstrasse, przed 1922 rokiem ta część miasta była osobną wsią o nazwie Cunnersdorf.
 
Według ksiąg adresowych już w 1916 roku mieszkał tutaj Drosdek, właściciel znajdującej się na parterze Löwen Apotheke. Dziś w tym samym miejscu dalej funkcjonuje apteka nawiązująca do dawnej nazwy „Pod Lwem”.

Historyczny widok budynku / Źródło: Polska-org pl

W tym samym budynku mieszkał barber Meßner, pastor Ratsch i małżeństwo Rosemannów – Curt, członek zarządu banku, i jego żona Martha.

W 1939 roku nadal mieszkali tu Hermine Seidel, referendarz Werner Loecher, inspektor sądowy Georg Loechel, malarz Paul Krause, aptekarz Odo Wanke i oczywiście Heinrich Drosdek, właściciel tejże apteki.

28 lipca 1928 roku 69-letni Heinrich poślubił 56-letnią wdowę, Annę Luise Marię Pelz z domu Mannigel, pochodzącą z Nysa (Neisse), córkę kupca Richarda Mannigela i Marii z domu Vietz. Wspólnie przeżyli 11 pięknych lat – 18 lutego 1939 roku Anna Luise niestety umrze z powodu cukrzycy i marskości nerek.

Akt zgonu Anny / Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Heinrich mieszkał tutaj do dnia swojej śmierci – 22 lipca 1944 roku jego syn, doktor medycyny, Walter Drosdek, zgłosił w Urzędzie Stanu Cywilnego, że jego ojciec, katolik, syn rusznikarza Antona Drosdka i Kathariny z domu Stanek, urodzony 10 listopada 1858 roku w Gliwicach (Gleiwitz) zmarł 21 lipca 1944 o godzinie 8 rano z powodu niewydolności serca.

Akt zgonu Heinricha / Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

A niedługo potem mieszkania i apteka przeszły już w zupełnie inne ręce, ale to kolejny rozdział historii. Może coś wiecie na temat powojennych mieszkańców budynku?
 
Mam nadzieje, że to niezwykle mieszkanie mające prawie 160 m2 powierzchni znajdzie kochającego właściciela, które da mu drugie życie.

Wnętrze budynku przy ul. Mornickiej / Fot. Biuro Nieruchomości Dudek

Zdjęcia mieszkania: Biuro Nieruchomości Dudek

Źródła:

  • Polska-org pl
  • Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze
  • Biuro Nieruchomości Dudek

Czarny Niedźwiedź (Schwarzer Bär)

Budynek numer 5 przy Kleine Wilhelmstrasse w Bad Warmbrunn (dziś Źródlana 5 w Cieplicach Śląskich-Zdroju) należał do mistrza krawieckiego, Josefa Kutnara. Znajdował się w nim zajazd o nazwie Schwarzer Bär, który według przewodnika z 1873 roku Heilquellen und Kurorte Führer durch das Schlesische Gebirger był zajazdem pierwszej klasy.

Budynek przy dzisiejszej ul. Źródlanej w Cieplicach / Fot. Marta Maćkowiak

6 lutego 1887 roku Josef poślubił Martę z domu Markwirth w Bad Warmbrunn (Cieplicach Śląskich-Zdroju).
 
Josef urodził się 22 września 1863 w miejscowości Mlázovice w Czechach, był synem Josefa i Franziski z domu Stanisław. Być może był spokrewniony z Františkiem Kutnarem, znanym czeskim historykiem, który również pochodził z Mlázovic. Marta Markwirth była rodowitą Warmbrunnerką, urodziła się 18 sierpnia 1868 roku i była córką handlarza Augusta i Augusty z domy Liebig. Josef i Marta doczekali się siedmioro dzieci: Erich, Alfred, Elfriede Hedwig, Otto Wilhelm, Klara Emma, Arthur Gerhard i Oskar Friedrich. Niestety dorosłości dożyła jedynie trójka – najstarsza córka, Elfriede, i dwóch najmłodszych synów, Arthur Gerhard i Oskar Friedrich.

Akt ślubu Josefa i Marty / Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Według księgi adresowej w 1927 roku Josef mieszkał w oddalonym o zaledwie 2 minuty na piechotę domku nad rzeką przy Hospitalstrasse 9 ( dzisiaj Staromiejska 11A). W 1939 z powrotem przeprowadził się do swojego zajazdu pod 5 – teraz ulica nazywała się Am Friedrischsbad. Mieszkali tam również: jego zięć, mąż Elfriede, Otto Klötzke, z zawodu tkacz, wdowa Käthe Mustroff, komendant policji Paul Kath, starszy prokurator Lothar Jensch i robotnica Martha Schäfer. Dalsze losy na razie nie są znane.

Detale budynku, w którym dawniej mieścił się zajazd / Fot. Marta Maćkowiak

Źródła:

  • archiwum prywatne Marty Maćkowiak
  • Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Friedrich von Bernhardi – autor książki, która wywołała I wojnę światową i jego willa w Jeleniej Górze

Czułam, że w tym domu mieszkał ktoś wyjątkowy, ale nie spodziewałam się, że przedwojennym właścicielem willi przy dzisiejszej Tkackiej 19 w Jeleniej Górze (przedwojennej Warmbrunnerstrasse 104 w Cunnersdorf) okaże się autor książki, która miała wywołać I wojnę światową.

Widok współczesny willi należącej niegdyś do Friedricha von Bernhardi / Fot. Marta Maćkowiak

Pierwszy Niemiec, który przejechał przez Łuk Triumfalny po wkroczeniu Prusaków do Paryża. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych niemieckich militarystów. Friedrich von Bernhardi mieszkał i zmarł w Jeleniej Górze, a dokładnie w Cunnersdorfie, wsi przyłączonej do Hirschbergu w 1922 roku.

Friedrich Adam Julius von Bernhardi

Friedrich urodził się w Sankt Petersburgu w Rosji 22 listopada 1849 roku jako syn dyplomaty historyka Feliksa Theodora Bernhardi i Charlotte Friederike Julie z domu Krusenstern, Niemców bałtyckich. Jego dziadkiem od strony matki był admirał Adam Johann Ritter von Krusenstern (Niemcy Bałtyccy rekrutowani byli do rosyjskiego aparatu administracyjnego i korpusu oficerskiego armii rosyjskiej), dowódca pierwszej rosyjskiej wyprawy dookoła Ziemi i współzałożyciela Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego.
 
Gdy Friedrich miał 2 lata, rodzina przeprowadziła się do Cunnersdorfu, czyli tak zwanej okolicy Małej Poczty w Jeleniej Górze.

Dziadek Friedricha, Adam Johann Ritter von Krusenstern

Podczas wojny francusko-pruskiej (1870-1871) był porucznikiem kawalerii w 14 Pułku Huzarów Armii Pruskiej i wtedy właśnie miał zaszczyt otwierać defiladę, która przemarszowała pod paryskim Łukiem Triumfalnym. W latach 1891-1894 był niemieckim radcą wojskowym w Bernie, później szefem wydziału historii wojskowości Wielkiego Sztabu Generalnego w Berlinie, a następnie został generałem dowódcą VII Korpusu Armii w Münster w Westfalii.
 
W 1909 roku przeszedł na emeryturę i poświęcił się pisarstwu na ulubiony temat – czyli wojskowości.
 
Jego najpopularniejsze dzieło Deutschland und der Nächste Krieg, czyli Niemcy i następna wojna, wydane w 1911 roku jest uznawane za książkę, która wywołała I wojnę światową – Bernhardi pisał w niej otwarcie, że Niemcy powinny zaatakować Francję i Wielką Brytanię, uprzedzając ich ruch.
 
Friedrich uważany był też za jednego z najbardziej kontrowersyjnych militarystów. Głosił między innymi, że wojna jest „biologiczną koniecznością” i że jest zgodna z „prawem naturalnym, na którym opierają się wszystkie prawa natury, prawem walki o byt”.
 
Uważał też, że wojna zapewnia rozwój, i to ona „wykuła Prusy twarde jak stal”. Hasłem bojowym miało być: „Światowa potęga albo upadek” i postulował agresywną postawę Niemiec.
 
Gdy wojna w końcu wybuchnie, Bernhardi zostanie przywrócony do czynnej służby wojskowej. Najpierw będzie stacjonował w Poznaniu, we wrześniu 1915 roku zostanie przeniesiony na front wschodni gdzie będzie dowodził pod Słonimem, a następnie na Wołyniu. W 1918 roku ze względu na stan zdrowia wycofa się ze służby wojskowej i wróci do swojej rodzinnej posiadłości w Cunnersdorfie.

Współczesny widok domu oraz zdjęcia zachowanych historycznych detali wnętrza / Źródło: archiwum prywatne

Friedrich był żonaty dwukrotnie. Pierwsza żona, Helene Agnes von Klitzing, którą poślubił w Berlinie 19 stycznia 1881 roku pochodziła z Lüben, dzisiejszego Lubna w Wielkopolsce, i była córką Maxa von Klitzinga i Louise, właścicieli zrujnowanego dziś dworu w Kłębowcu.
 
Helene Agnes zmarła w wieku 31 lat 6 lipca 1890 roku, a 2 lata później Friedrich ożenił się po raz drugi. W wieku 44 lat, 19 lipca 1893 roku, poślubił w kościele ewangelickim w Cassel Katherine von Colomb, urodzoną w Berlinie córkę pruskiego generała Wilhelma Günthera Von Colomb i Klary Louise von Binger.

Teść Friedricha, Wilhelm Günther von Colomb

Katharine również odejdzie pierwsza – 5 kwietnia 1929 roku w swoim domu przy Warmbrunnerstrasse 104 (dzisiaj Tkackiej 19) przeżywszy 75 lat. 80-letni Friedrich odszedł rok później – 10 lipca nie pozostawiając po sobie żadnego potomka.

Akt zgonu Katharine von Bernhardi (z lewej) oraz Friedricha von Bernhardi (z prawej) / Żródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Bardzo dziękuję właścicielom za udostępnienie pięknych zdjęć wnętrza.

Źródła:

  • archiwum prywatne nowych właścicieli posesji
  • archiwum prywatne Marty Maćkowiak
  • Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Willa Marianna przy Łabskiej w Cieplicach Śląskich-Zdroju

Różowy domek (tak go lubię nazywać) przy ulicy Łabskiej 25, kiedyś Russische Kolonie i Tannenberg 11, należał do kapitana Günthera von Kobyletzkiego. Jak każda nieruchomość w tej okolicy i ta miała swoje własne imię. Villa Marianna – zapewne nazwana na cześć żony właściciela.

Źródło: Fotopolska.eu

Sam Günther pojawia się w księgach adresowych pod tym adresem dopiero od 1927 roku, wcześniej, na liście mieszkańców z lat 1912/13 wymienieni są Georg Ander, stolarz, i Anna Szmula, wdowa po tajnym radcy sanitarnym. Ta druga musiała być dla von Kobyletzkich ważną postacią, bo pojawia się na spisie właścicieli domów z Herischdorfu, mimo, że właścicielką nie była.

Archiwalne plany budynku / Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze

Anna Szmula urodziła się około 1837 roku w Sobieszowie (Hermsdorf) jako córka dyrektora Cogho zmarłego w Karpaczu (Krummhübel) i Minny z domu Tresttin, która zmarła w miejscowości Orzesze (Orzesche). 20 października 1857 roku 20-letnia Anna poślubiła 9 lat starszego Karla Szmulę w Toszku, niemieckim Tost, mieście położonym na Górnym Śląskim.
 
Nowożeńcy zamieszkali w Zabrzu czyli Hindenburgu, gdzie 23 sierpnia 1858 roku urodziło się ich pierwsze dziecko – Erich Rudolf Szmula, a następnie praktycznie co rok szóstka kolejnychAlice Anne Hedwig Valeria, Lothar Carl Julius Dankwart Moritz, Carl, Margaritta, Walther Carl i Guenther. Wszystkie ochrzczone w rzymskokatolickim kościele Św. Andrzeja w Zabrzu.
 
Karl Szmula, mąż Anny, zmarł 27 grudnia 1890 roku. Ich najmłodsze dziecko miało wówczas ukończone 21 lat, a starsze prawdopodobnie opuściły już dom rodzinny. Prawdopodobnie mniej więcej w tym czasie postanowiła wrócić w rodzinne strony – w Karkonosze, wtedy Riesengebirge. Zamieszkała w Villa Marianna przy Russische Kolonie 11 (potem Tannenberg) i żyła tam do śmierci 6 lutego 1918 roku. Odeszła w wieku 81 lat.

Akt zgonu Anny Szmuli / Źródło: Landesarchiv Berlin

W księdze adresowej z 1927 roku roku pojawia się tu kolejna ciekawa postać – Georg Johannes Schroeder, fotograf z Podgórza (Dittersbach), jak również wydawca pocztówek fotograficznych. Georg do 1913 roku fotografował głównie panoramy Wałbrzycha (Waldenburg) i okoliczne miejscowości, później przeniósł swoją działalność w Karkonosze i możemy do dziś podziwiać jego fotografie również z tego regionu.

Fotografia Georga Johannesa Schroedera, jednego z mieszkańców Villi Marianna / Źródło: Polska.org.pl

W latach 30 XX wieku w Villa Marianna mieszkali również Ernst Wagner, emerytowany nadleśniczy, wdowa Walli Ullrich, Gertrud Goebel i Elrfriede Naefe.

Współczesny widok budynku, na zdjęciu z lewej oficyna służbowa / Fot. Marta Maćkowiak

Źródła:

  • Polska-org.pl
  • Landesarchiv Berlin
  • Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Jeleniej Górze
  • Fotopolska.eu
  • archiwum prywatne Marty Maćkowiak

Baraschheim – historia Domu Dziecka Dąbrówka w Jeleniej Górze

Co łączy budynek w Cieplicach Śląskich-Zdroju w Jeleniej Górze z domem towarowym Feniks we Wrocławiu?
dom dziecka dąbrówka w jeleniej górze

Dom Dziecka Dąbrówka w Cieplicach Śląskich-Zdroju / Fot. Marta Maćkowiak

Otóż pod koniec XIX wieku bracia Georg i Artur Barasch kupili budynek z restauracją i parkiem krajobrazowym znajdujący się na wzniesieniu nazywanym Weinberg (Winna Góra), dziś przy ulicy Podgórzyńskiej 6. 

W 1879 roku wzgórze należało do Beaty Oertel. Jej córka, Paulina Fuchs, sprzedała grunt Panu Kumsowi, który zbudował budynek z restauracją o nazwie Offaschänke i założył park krajobrazowy. Następnie całość miała zostać wydzierżawiona kelnerowi o nazwisku Schmidt, a pod koniec XIX wieku sprzedana braciom Barasch, właścicielom domu towarowego Warenhaus Gebrüder Barash w Breslau (dziś dom towarowy Feniks we Wrocławiu).

Baraschowie dokonali gruntownego remontu i założyli dom wypoczynkowy dla swoich pracowników o nazwie Baraschheim.

Georg i Artur urodzili się w żydowskiej rodzinie w Ścinawie (Steinau an der Oder). Ich pierwszym wspólnym i owocnym biznesem była sprzedaż pasty do butów Baratol w rodzinnym mieście. Sukces zachęcił ich do rozszerzenia działaności i w 1896 roku otworzyli sklep we Wrocławiu (Breslau), w 1904 wybudowali dom towarowy Warenhaus Gebrüder Barash (dziś dom handlowy Feniks), a przed I wojną światową mieli już sieć domów towarowych w całych Niemczech.
Bracia Barasch

Georg i Arthur Barasch / Źródło: Erholungsheim Barasch bei Warmbrunn im Riesengebirge. (Polona)

Jak wyglądał pobyt w Baraschheim?

Pracownicy Artura i Georga mogli bezpłatnie korzystać z ośrodka od maja do września, a pobyt zależał od stażu pracy – od 5 dni do 4 tygodni. Dojazd w obie strony oraz wyżywienie również był opłacony.

Syn Artura, Werner Barasch, wspomina: „Tata kupił sanatorium w górach, w Cieplicach Śląskich- Zdroju, gdzie wszyscy pracownicy domu towarowego Baraschów mogli podczas corocznego urlopu korzystać z wszelkich wygód i darmowego wyżywienia. Był to wyjątkowy dodatek do pensji. Tata był dumny z tego, że mógł im to zaoferować”.

 

Budynek Baraschheim
Wnętrze Baraschheim
Wnętrze Baraschheim
Wnętrze Baraschheim
Wnętrze Baraschheim

Wnętrza Baraschheim / Źródło: Erholungsheim Barasch bei Warmbrunn im Riesengebirge. (Polona)

Około 1920 roku posiadłość od Baraschów odkupił Eugen Füllner, właściciel fabryki maszyn papierniczych w Cieplicach, a w 1930 roku właścicielem został Friedrich Grössler, który dom wypoczynkowy nazwał Eichenhof. W 1934 znajdowała się tam szkoła sportowa, od 1935 funkcjonował na tym terenie garnizon wojska. Zespół nosił też przez jakiś czas nazwę Das Deutsche Heim.

Po dojściu nazistów do władzy Georg Barasch uciekł z żoną i synem do Szwajcarii, a potem do Ekwadoru. Artur zginął w Auschwitz 6 listopada 1942 roku, jego żonie i synowi szczęścliwie udało się przeżyć. Przed ich willą przy Wissmannstrasse 11 w Berlinie wmurowano Stolperstein, czyli kamień pamięci. Potomkowie braci Barasch żyją w Stanach Zjednoczonych oraz Ameryce Południowej.

Od czasów powojennych do 1961 roku mieścił się tutaj dom wczasowy Związku Nauczycielstwa Polskiego, a od 1961 roku do dziś w budynek funkcjonuje jako Dom Dziecka Dąbrówka.

Źródła:

  • Przewodnik po żydowskim Dolnym Śląsku, region jeleniogórski, Tamara Włodarczyk
  • Polona.pl
  • Polska-org.pl

Końcowy raport składa się z kopi odnalezionych dokumentów, tłumaczeń, zdjęć oraz podsumowania. Wyjaśniam pokrewieństwo odnalezionych osób, opisuję sprawdzone źródła i kontekst historyczny. Najczęściej poszukiwania dzielone są na parę etapów i opisuję możliwości kontynuacji.

Czasem konkretny dokument może zostać nie odnaleziony z różnych przyczyn – migracji do innych wiosek/miast w dalszych pokoleniach, ochrzczenia w innej parafii, lukach w księgach, zniszczeń dokumentów w pożarach lub w czasie wojen.  Cena końcowa w takiej sytuacji nie ulega zmienia, ponieważ wysiłek włożony w poszukiwania jest taki sam bez względu na rezultat.

Raporty mogą się od siebie mniej lub bardziej różnić w zależności od miejsca, z którego rodzina pochodziła (np. dokumenty z zaboru pruskiego, austriackiego i rosyjskiego różnią się od siebie formą i treścią).

 

Na podstawie zebranych informacji (Twoich i moich) przygotuję plan i wycenę – jeśli ją zaakceptujesz, po otrzymaniu zaliczki rozpoczynam pracę i informuję o przewidywanym czasie ukończenia usługi. Standardowe poszukiwania trwają około 1 miesiąca, a o wszelkich zmianach będę informować Cię na bieżąco.

Na Twoje zapytanie odpiszę w ciągu 3 dni roboczych i jest to etap bezpłatny. Być może zadam parę dodatkowych pytań, dopytam o cele albo od razu przedstawię propozycję kolejnych kroków.

Warto pamiętać, że im więcej szczegółów podasz, tym więcej rzeczy mogę odkryć.

Podziel się ze mną:

  • Imionami i nazwiskami przodków (wszystkich, o których wiesz)
  • Miejscami urodzenia i zamieszkania (jeśli jest inne np. wojnie)
  • Datami urodzenia, ślubów i zgonu (mogą być orientacyjne)
  • Informacjami o rodzeństwie, kuzynach, emigracjach.
  • Legendami i historiami rodzinnymi

I najważniejsze – jeśli masz niewiele informacji, zupełnie się tym nie martw, w takich sytuacjach także znajdę rozwiązanie.