Karol Hanusz – kto kojarzy tego amanta? Przyznam szczerze, że sama dowiedziałam się o nim niedawno, odnajdując list od niego w rzeczach mojego dziadka.
Karol Szczęsny Hanusz urodził się 30 maja 1894 w Warszawie. Był synem Jana Hanusza i Albiny z Korwin-Krukowskich. Młodość spędził w Krakowie, gdzie ukończył gimnazjum klasyczne i uczył się w szkole dramatycznej. W międzyczasie pobierał lekcje śpiewu i zaczął nagrywać płyty pod różnymi pseudonimami dla wielu wytwórni. W 1911 zadebiutował na deskach Teatru Polskiego w Sosnowcu, a następnie występował gościnnie w Warszawie, Łodzi i Częstochowie.
W 1916 podjął decyzję o przeprowadzce do stolicy, gdzie zaczął występować w kabaretach i teatrach rewiowych. Szybko stał się jednym z czołowych aktorów i występował w prawie wszystkich aktywnych lokalach (między innymi w „Qui pro Quo”, „Cyrulik Warszawski”, „Morskie Oko”, „Perskie Oko”, „Chochoł”, „Miraż”, „Czarny Kot”).
Warto wspomnieć, że Hanka Ordonówna (Maria Pietruszyńska) zawdzięcza Hanuszowi swój pseudonim artystyczny i rozruch kariery.
Mimo, że gazety z tamtych lat opisują Hanusza jako ulubieńca Warszawy i najwytworniejszego piosenkarza stolicy, z jakiegoś powodu wspominany jest głównie jako przyjaciel Eugeniusza Bodo i innych gwiazd ówczesnej estrady.
Być może przyczyną był fakt, że Hanusz nie krył się ze swoją orientacją seksualną, a w jego występach często pojawiały się sugestie homoseksualne, które nie do końca podobały się krytykom.
Podejrzewano także, że Karola Hanusza i Eugeniusza Bodo łączyło w pewnym momencie coś więcej niż przyjaźń, zwłaszcza w okresie, gdy wstąpili razem do wojska w 1920 roku, a później byli nierozłączni prywatnie i zawodowo.
W czasie II wojny światowej Karol występował w, tak zwanych, jawnych kabaretach (Kometa, Nowości i Nowy Miraż), a po wojnie wrócił na estradę próbując wskrzesić przedwojenną scenę. Znakomicie odtwarzał piosenki warszawskie, wiersze Tuwima, tańczył i wygłaszał monologi umilając ludziom życie.
Dokładnie 56 lat temu, 20 grudnia 1965 roku, Karol Hanusz został zabity przez mężczyznę, którego miał poderwać na warszawskim dworcu.
Został pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Grób rodzinny Karola Hanusza na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie / Źródło: Wikipedia
Po odkryciu pocztówki od Karola do mojego dziadka, zastanawiałyśmy się z mamą, czy przypadkiem nie odkryłyśmy jakiejś skrzętnie skrywanej tajemnicy.
Zwłaszcza akapity rozpoczynające się od „Panie Januszku” czy urocze określenie „ocząt skąpanych w seledynie” mojego 20-letniego wówczas dziadka, dawały do myślenia.
Babcia szybko zdementowała te podejrzenia – okazało się bowiem, że z Karolem oboje się znali i zdarzyło im się razem spędzić wakacje w „Grandku” w „Ciopocie”.
Źródło: kolekcja prywatna
List od Karola Hanusza, Sopot „Ciopot”, 2 września 1951 / Źródło: kolekcja prywatna
Źródła:
Końcowy raport składa się z kopi odnalezionych dokumentów, tłumaczeń, zdjęć oraz podsumowania. Wyjaśniam pokrewieństwo odnalezionych osób, opisuję sprawdzone źródła i kontekst historyczny. Najczęściej poszukiwania dzielone są na parę etapów i opisuję możliwości kontynuacji.
Czasem konkretny dokument może zostać nie odnaleziony z różnych przyczyn – migracji do innych wiosek/miast w dalszych pokoleniach, ochrzczenia w innej parafii, lukach w księgach, zniszczeń dokumentów w pożarach lub w czasie wojen. Cena końcowa w takiej sytuacji nie ulega zmienia, ponieważ wysiłek włożony w poszukiwania jest taki sam bez względu na rezultat.
Raporty mogą się od siebie mniej lub bardziej różnić w zależności od miejsca, z którego rodzina pochodziła (np. dokumenty z zaboru pruskiego, austriackiego i rosyjskiego różnią się od siebie formą i treścią).
Na podstawie zebranych informacji (Twoich i moich) przygotuję plan i wycenę – jeśli ją zaakceptujesz, po otrzymaniu zaliczki rozpoczynam pracę i informuję o przewidywanym czasie ukończenia usługi. Standardowe poszukiwania trwają około 1 miesiąca, a o wszelkich zmianach będę informować Cię na bieżąco.
Na Twoje zapytanie odpiszę w ciągu 3 dni roboczych i jest to etap bezpłatny. Być może zadam parę dodatkowych pytań, dopytam o cele albo od razu przedstawię propozycję kolejnych kroków.
Warto pamiętać, że im więcej szczegółów podasz, tym więcej rzeczy mogę odkryć.
Podziel się ze mną:
I najważniejsze – jeśli masz niewiele informacji, zupełnie się tym nie martw, w takich sytuacjach także znajdę rozwiązanie.